Moje jogurtowe ze śliwkami tak wszystkim posmakowało, że znikło w mgnieniu oka i musiałam zrobić następne :D dobrze, że mam własne śliwki :P tym razem upiekłam z dodatkiem frużeliny wiśniowej i polewą z czekośliwki ;) i tak jak poprzednie bardzo szybko znikło :)
Składniki (blacha 25x30):
- 400 g mąki pszennej + 1 łyżka do oprószenia owoców
- ½ szklanki cukru
- cukier wanilinowy
- 5 jajek
- 400 g jogurtu naturalnego typu greckiego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody
- kilka łyżek frużeliny wiśniowej
- ok. 50 sztuk śliwek
Wykonanie:
Składniki powinny mieć temperaturę pokojową. Śliwki umyj,
wypestkuj i pokrój według uznania, oprósz mąką. Blachę wyłóż papierem do
pieczenia.
Jajka zmiksuj z cukrami, dodaj jogurt i ponownie krótko
zmiksuj. Mąkę, proszek do pieczenia i sodę przesiej do masy i zmiksuj do
połączenia się składników. Wsyp śliwki i delikatnie wymieszaj. Przelej do formy
i ozdób wierzch frużeliną tworząc esy-floresy. Ciasto wstaw do nagrzanego
piekarnika i piecz przez około 60 minut w 180 stopniach (do tzw. suchego
patyczka).
Polewa:
- 1/3 szklanki powidła
- 1/2 tabliczki gorzkiej czekolady
Gorące powidło wymieszaj z połamaną czekoladą, ostudź i posmaruj nią ciasto :)
Ciasto smakuje wybornie z czekośliwką :D
Smacznego :)
w tym roku oszalałam na punkcie śliwek w ciastach.
OdpowiedzUsuńPyszny przepis :)
ja tak samo :) ciasta wychodzą przepyszna ;) nawet mój tata (największy wybredziuch) bardzo je zachwalał :D a powidło ;) niebo w w gębie :D
Usuń