Ciasto Napoleon jest pracochłonne, ale przyjemnie się je wykonuje. Polecam wszystkim, którzy lubią wyzwania. Na zachętę dodam, że ciasto jest plastyczne i bardzo łatwo się z nim pracuje, a placki piecze się króciutko. Więc do dzieła :)
Składniki na ciasto:
- 1/2 szklanki mleka
- 1 łyżka miodu
- 1/2 szklanki cukru
- 100 g masła
- 1,5 łyżeczki sody
- 1 łyżeczka octu
- 2 łyżki kakao
- 2 jajka
- 3-4 szklanki mąki pszenne
Przygotowanie:
Do garnka przełóż: mleko, miód, cukier, masło i kakao. Gotuj
do czasu rozpuszczenia się masła i cukru. W osobnym naczyniu połącz ocet z
sodą, jak zacznie się pienić dodaj ją do rondelka, mieszaj. Następnie dodaj
jajka – mieszaj wszystko intensywnie trzepaczką. Zdejmij garnek z ognia i
odstaw na około 10 minut. Po tym czasie zacznij stopniowo dodawać mąkę -
mieszaj. Kiedy masa będzie gęsta i ciężko będzie ją mieszać, przełóż wszystko
na stolnicę. Dalej dodaj mąkę (do czasu uzyskania przez ciasto konsystencji
plasteliny). Ciasto podziel na pół, a następnie każdą z części na 5-6. Każdy
kawałek rozwałkuj na papierze do pieczenia (aby placki były równe, można
wyrównać je przykładając do nich spód tortownicy i odcinając niepotrzebne
kawałki). Przygotowane placki nakłuj w kilku miejscach widelcem i piecz przez
około 5-6 minut w piekarniku nagrzanym do około 180-190 stopni C. Odstaw wszystko
do całkowitego ostudzenia.
Krem budyniowy:
- ½ l mleka + 1/2 szklanki do rozrobienia mieszanki
- ¼ szklanki cukru
- 2 żółtka
- 1 budyń waniliowy
- 1/3 szklanki mąki ziemniaczanej
- 100 g masła
- 2 łyżki cukru pudru
Przygotowanie:
1/2 l mleka zagotuj z cukrem. Połowę szklanki mleka zblenduj
z mąką, żółtkami i budyniem tak, aby nie było grudek. Mieszankę wlej na gotujące
się mleko. Cały czas mieszając, zagotuj do zgęstnienia. Ostudź. Masło utrzyj z
cukrem pudrem na puszystą masę, w międzyczasie zimny budyń przetrzyj przez
metalowe sitko i dodawaj łyżka po łyżce do masy maślanej. Miksuj do czasu
wykorzystania całego budyniu i uzyskania gładkiego kremu.
Wykonanie:
Wysmaruj kremem zimne placki (dawałam 2 łyżki kremu na
warstwę, dodatkowo każdy z nich wysmarowałam cieniutko powidłem). Po wysmarowaniu
wszystkich warstw, na wierzchu połóż papier do pieczenia, a nim ciężką książkę. Odstaw
na około 2 godziny, aby warstwy lekko „namokły” (można schować do lodówki). Na
wierzch wylałam pozostały kremem z dodatkiem kakao oraz udekorowałam kuleczkami
czekoladowymi i polewą czekoladową.
Smacznego :)
Bardzo fajny pomysł. :) Zapraszam na swojego bloga kulinarnego. https://jaglusia.wordpress.com/
OdpowiedzUsuńdziękuję :) ciekawy blog, na pewno będę zaglądać ;)
UsuńŁał, ciasto robi wrażenie! :) No i wygląda na bardzo smaczne :)
OdpowiedzUsuńBył efekt "WOW" i oczywiście wszystkim bardzo smakowało :)
UsuńPrezentuje się niesamowicie imponująco :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń